Ratujmy Wieżę Eiffel’a z Karuzeli Małego Piotra (apel) !

Weź udział w historii outsiders art. Ruszyła druga akcja ratunkowa dla niezwykłego dzieła Pierre’a Avezarda. Muzeum La Fabuloserie w Dicy (Francja) liczy na wsparcie fanów art brut.

Właśnie rozpoczęła się zbiórka na uratowanie 23-metrowej wieży zbudowanej (z drzewa akacjowego) przez Pierre’a Avezarda zwanego Małym Piotrem. To część jego Karuzeli, unikatowego dzieła sztuki outsiders art i art brut. Pomóżcie ją uratować.

Muzeum La Fabuloserie, w którym znajduje się Karuzela, utrzymuje się niemal wyłącznie z wizyt zwiedzających. Przez ostatni rok było to praktycznie niemożliwe. Bez naszego wsparcia wieża może runąć. Wystarczą naprawdę niewielkie wpłaty.


Link do zbiórki po francusku:  
https://www.kisskissbankbank.com/fr/projects/sauvetage-de-la-tour-eiffel-du-manege-de-petit-pierre 

Link do zbiórki po angielsku:
https://www.kisskissbankbank.com/en/projects/sauvetage-de-la-tour-eiffel-du-manege-de-petit-pierre 


List La Fabuloserie do fanów sztuki:

“PO CO RATOWAĆ DZIEŁO, KTÓRE JAK JEGO AUTOR
ZMIERZA KU NIEUCHRONNEJ ŚMIERCI”
Laurent Danchin

Uratować Wieżę Eiffla z Karuzeli Małego Piotra /Petit Pierre/: chodzi po prostu o zatrzymanie naturalnego procesu starzenia. Budując wieżę ze znanego z wytrzymałości drewna akacjowego, Petit Pierre zdawał sobie sprawę z niszczącego działania warunków pogodowych, a te są nieubłagane. Czyż prawdziwa Wieża Eiffla nie jest stale konserwowana i pokrywana farbą?

Po pięćdziesięciu latach, ta 23-metrowa konstrukcja stanowiąca część Karuzeli wymaga pilnych napraw.

Można sobie wyobrazić jakie byłoby oburzenie gdybyśmy dosłownie potraktowały słowa Laurenta Danchin! Dla niego to był oczywiście rodzaj żartobliwej prowokacji, ponieważ sam robił wszystko, aby wieżę ratować. To on spowodował, że Leon, młodszy brat Małego Piotra, podarował ją w 1987 roku muzeum La Fabuloserie należącego do Alaina i Caroline Bourbonnais (naszych rodziców) nie stawiając żadnych warunków, ponieważ bardzo sceptycznie podchodził do możliwości przeniesienia i rekonstrukcji tego obiektu w Dicy.

Caroline Bourbonnais obok Wieży Eiffel’a Małego Piotra, styczeń 2014

Od ponad trzydziestu lat czujemy się odpowiedzialne i ponosimy wszelkie koszty związane z utrzymaniem Karuzeli, dzieła, które stanowi niewątpliwie ważny element Muzeum i który przyciąga i zachwyca zwiedzających. Aby odrestaurować w miarę szybko wieżę Eiffla, w czasie, kiedy kolejne ograniczenia związane z pandemią pozbawiły nas zwiedzających i środków jakie dostarczali, naszym pierwszym krokiem było zwrócenie się do instytucji publicznych, ale władze odmówiły nam wsparcia.

Dlatego po raz pierwszy Muzeum La Fabuloserie odwołuje się do szczodrości miłośników sztuki kierując do nich ten apel. Dzisiaj jesteście naszą ostatnią deską ratunku. Nie odbierajcie nam nadziei. Z góry dziękujemy za wsparcie naszej zbiórki.

Sophie i Agnès Bourbonnais

NB: Aby uciszyć plotki, informujemy że chociaż ciągle poszukujemy możliwości finansowania, La Fabuloserie nigdy nie sprzedała i nigdy nie sprzeda najmniejszej nawet części należącej do Manège de Petit Pierre.


Kilka słów od nas:

Jesteśmy fankami i fanami La Fabuloserie. Uważamy, że jest to jedno z najpiękniejszych muzeów na świecie, nietypowe ale bardzo przyjazne dla sztuki, którą prezentuje i widzów, którzy je odwiedzają.

Znajduje się w małej wiosce około 100 km na południowy wschód od Paryża, bo tak chciał jego twórca Alain Bourbonnais. Z dala od wielkiego świata i – niestety – wielkich pieniędzy.

[Od lewej] Marek Młodecki, Andrzej Kwasiborski, Iwona Iwanowska (stoi), Sophie i Caroline Bourbonnais. Nasza pierwsza wizyta w Dicy. Styczeń 2014.

Już sama architektura muzeum, sposób aranżacji wystaw, ekspozycja prac oraz fakt, że jest tu ogród z rzeźbami i instalacjami, czynie je wyjątkowym. Nie jest jednym budynkiem a raczej architektonicznym amalgamatem. Muzeum powstało z kilku obiektów, które Alain Bourbonnais sukcesywnie kupował i łączył. Stodoła, garaż, budynek z podwórkiem i parkanem, na którym nabudował kolejny budynek (tzw. grenier noir). Następnie wszystko zamknął dachem ze świetlikiem tworząc miejsce, w centralnym punkcie swojej La Fabuloserie – Fabryki Niezwykłości miejsce, w którym mogło też zamieszkać jego plemię, rodzina Turbulents (czyli stworzone przez A.B. rzeźby, obiekty i marionety w jednym).

Eliza pod piotrową Wieżą Eiffel’a, Dicy 2015

Nie znajdziecie tu prostych, biały ścian. Jeśli jest biel to wgryza się w nią czerń lub czerwień. Jeśli jest bruk to mocno wyślizgany, a za chwilę spotkasz szorstką deskę umorusaną brou de noix, a w Grenier Noir – stare, barwione na czerwono dywany. Zmieniają się faktury podłóg i ich poziomy, raz na ścianach są tkaniny raz tapety z gazet lub surowe deski, po których też chodzisz.

Andrzej pod piotrową Wieżą Eiffel’a, Dicy 2017

Na ekspozycji stałej znajduje się ponad 1000 prac (obrazów, rzeźb, asemblaży i instalacji) blisko setki twórców, m.in. „automaboules” François Monchâtre’a, „bourrages” Francisa Marchalla, lalki Miguela Amate, Michela Nedjara, Rinaldo Eckenberger’a a także mistyczna kuchnia Giovanniego Podesty. To zaledwie trzecia część wszystkich zbiorów. Prawdziwa „Jaskinia Ali-Baby” jak mówił o tym miejscu krytyk sztuki, publicysta Michael Ragon.

Iwona Iwanowska obok piotrowej wieży i karuzeli, Dicy 2015

Ale to nie wszystko. Jest jeszcze, tzw. „Zamieszkały ogród”. Przez kogo? Przez niezwykłe rzeźby i instalacje, t.j. kolorowe i metalowe „wiatrowskazy” (Girouettes) Jean’a Bertholle’a, „Mała Afryka” (la Petite Afrique) z betonu Jules Damloup’a, blaszany Łoś Alpo, cementowa parka Roberto Vassalo zwanego Vlo czy imponująca „Arka Noego Camillle’a Vidal’a a przede wszystkim i nade wszystko – Le Manège de Petit Pierre / Karuzela Małego Piotra. Wiele z tych prac, znajdując azyl w La Fabuloserie, zostało uratowanych przed zniszczeniem. Od kilkudziesięciu lat Muzeum je konserwuje i dba, aby przetrwały.

Radek pod piotrową Wieżą Eiffel’a, Dicy 2017

To placówka prywatna, ale wiele publicznych instytucji może jej tylko pozazdrościć zgromadzonych dzieł. Moim zdaniem, to tu znajduje się jedna z najważniejszych kolekcji sztuki zwanej art Hors-les-Normes czy Art Brut na świecie. Niestety bez wsparcia lub z niewielkim wsparciem ze środków publicznych. Stąd apel córek Alaina i Caroline Bourbonnais (założycieli muzeum), które po śmierci rodziców prowadzą muzeum.


Przeczytaj również:
Alain Bourbonnais. Niesforny kolekcjoner


Karuzela to jeden z najważniejszych i najbardziej popularnych obiektów w muzeum, uratowany przez Alaina Bourbonnais w 1987 roku. Dziś, wymaga kolejnej akcji ratunkowej. Każdy z nas może mieć w niej swój udział. Do czego gorąco zachęcamy.

Iwona Iwanowska
Andrzej Kwasiborski
Eliza Łabarzewska
Radek Łabarzewski

czyli Ci, którzy zobaczyli i zakochali się od razu 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *