Adam Dembiński nie żyje

W sierpniu informowałem o śmierci Karoliny Bourbonnais. W tym samym miesiącu zmarł również Adam Dembiński – twórca z Brwilna, którego grafikami zachwycają się kolekcjonerzy z Polski i Francji, a jego prace wystawiane były m.in. w Płocku (najczęściej), Poznaniu, Bydgoszczy, Krakowie, Szczecinie oraz w Brukseli, Düsseldorfie i Bratysławie.

„Urodził się 22 marca 1943 roku w miejscowości Kolonia Literniki Stare-Platerów, woj. bialskopodlaskie. Był jedynakiem. Początkowo mieszkał z rodzicami u dziadków na wsi. W 1954 zmarł ojciec – Stefan. Matka Adama, Józefa, wyjechała do Warszawy, gdzie po raz drugi wyszła za mąż (zmarła w 1992). Adam trafił do zakładu wychowawczego Fiszor w Gromadzie Zabrodziu, prowadzonego przez siostry zakonne. W 1963 roku został skierowany do Domu Pomocy Społecznej w Brwilnie k. Płocka” [broszura 12 Adam Dembiński, edycja AK, Płock 2005].

Dom Pomocy Społecznej w Brwilnie, Antoniówka – dawna, letnia siedziba DPS-u

Nigdy nie chodził do szkoły. Nie potrafił pisać ani czytać, ale podpisywał swoje prace pismem lustrzanym. Miał problemy z mową, choć był niezwykłą gadułą, pomagając sobie w rozmowie gestami. Jeśli tylko znalazł uważnego słuchacza/rozmówcę opowiadał historie z dzieciństwa – które najczęściej pojawiały się na jego pracach – o dziadku, zwierzętach domowych (konie, krowy, kaczki), sprzętach rolniczych i militariach (czołgi, armaty, pistolety). Malował też niezwykłe erotyki.

broszura AK

W jego twórczości urzekała charakterystyczny grupy kontur tworzony markerem oraz niezwykle ekspresyjne plamy kolorów, w tych pracach, w których koloru chciał nałożyć.

Po raz pierwszy jego prace zostały pokazane na wystawie zbiorowej zatytułowanej „Jesteśmy tacy, jacy jesteśmy…” w płockim Teatrze Dramatycznym w 1990 roku. Później był stałym bywalcem plenerów (w Zakrzewie) i wystaw OTO JA.

Adam Dembiński zmarł 1 sierpnia 2014 po południu w Domu Pomocy Społecznej w Brwilnie. Miał 71 lat. Został pochowany na brwileńskim cmentarzu, obok swojego kolegi Antoniego Ziółkowskiego.

(rł)

jeden z jego ostatnich rysunków

fot. główne: Andrzej Kwasiborski
fot. pozostałe: Radosław Łabarzewski